Cóż kryje się za dzisiejszym enigmatycznym tytułem? Otóż jeszcze jedna rzecz, którą wyczytałam u Gary’ego Kellera. Swoją drogą jak na książkę, która mnie nie porwała, sporo tam było ciekawostek, jak się okazuje. A mianowicie rozróżnienie pomiędzy robieniem rzeczy energicznie a pomysłowo.

Keller w pewnym momencie zadaje mega ciekawe pytanie. „Czy robisz to najlepiej, jak umiesz, czy najlepiej, jak tylko da się to zrobić?”.

Jeśli od razu rzucasz się do działania – działasz energicznie. To jest to „najlepiej, jak umiesz”. Kiedy jednak robisz krok w tyłu i zastanawiasz się, jak coś zrobić lepiej, wówczas działasz pomysłowo. Czyli robisz „najlepiej jak się da”.

W swojej książce podaje kapitalny przykład: poproś energicznego, żeby zdobył drwa na ognisko, a on zapewne złapie siekierę i pójdzie do lasu. Z kolei pomysłowy zapyta raczej „gdzie mogę zdobyć piłę mechaniczną”?. Przykład ten pięknie pokazuje różnicę. Podczas gdy energiczny od razu bierze się do działania, pomysłowy, zanim się rzuci w wir pracy, zastanawia się w jaki sposób można to zrobić najlepiej, najłatwiej. Tak, żeby były solidne efekty, ale wysiłek był jak najmniejszy.

Autor namawia więc do tego, żeby stale kwestionować swoje sposoby i metody działania. Żeby cały czas pytać – czy da się to zrobić jeszcze lepiej? Czy można to zrobić łatwiej? Czy mój sposób wykonania to jedyny sposób? A jeśli nie, to czy na pewno najlepszy? Zachęca też do tego, żeby ułatwiać sobie życie tam, gdzie jest to możliwe, po to, żeby zaoszczędzić sobie czas i stać się człowiekiem bardziej produktywnym.

Więc jak? Wolisz działać energicznie czy pomysłowo?:)

Jestem przeszczęśliwa kiedy komentujesz, udostępniasz, polecasz znajomym lub wspominasz o mnie przy kieliszku wina. Więc wybierz (przynajmniej) jedno z powyższych i just do it! Będzie to dla mnie najlepszą motywacją do dalszej pracy. A jeżeli chcesz pogadać albo nawiązać jakąkolwiek twórczą współpracę – skocz do zakładki KONTAKT i napisz / znajdź mnie na Facebooku.