Jako, że dzisiejszy odcinek jest setnym nagranym przeze mnie w tym podcaście, z tej wyjątkowej okazji, chciałam dzisiaj przyjść do Ciebie z jakimś naprawdę fajnym i ciekawym tematem. I stanęło właśnie na Internal Family Systems. Jest to coś z czym zetknęłam się po raz pierwszy już jakieś 1,5 roku temu na moich studiach podyplomowych z psychologii pozytywnej. I jest to coś, co niesamowicie mi się spodobało. Więc dzisiaj trochę historii, trochę teorii i mój osobisty przykład.

Początki Internal Family Systems

Wszystko zaczęło się 30 lat temu od dr Richarda Schwartza, terapeuty rodzinnego, który prowadząc swoją praktykę zaczął zwracać uwagę na to, co jego klienci mówią o sobie i jakich słów używają. To, co najbardziej go uderzyło, to jak często używali sformułowania „część mnie”. Np. „Część mnie chce wziąć rozwód, a część chce jeszcze powalczyć o ten związek”. W efekcie tych obserwacji stworzył w końcu model IFS czyli właśnie Internal Family Systems. W języku polskim – System Wewnętrznej Rodziny.

Więcej o tym modelu, a także o tym jak go stosować – w dzisiejszym odcinku!

PS. W odcinku wspominam o kilku artykułach i stronach:

Jestem przeszczęśliwa kiedy komentujesz, udostępniasz, polecasz znajomym lub wspominasz o mnie przy kieliszku wina. Więc wybierz (przynajmniej) jedno z powyższych i just do it! Będzie to dla mnie najlepszą motywacją do dalszej pracy. A jeżeli chcesz pogadać albo nawiązać jakąkolwiek twórczą współpracę – skocz do zakładki KONTAKT i napisz / znajdź mnie na Facebooku.