Dzisiejszy odcinek miał być o czymś zupełnie innym. Ale rano rzucił mi się w oczy tekst, który zrobił mi w mózgu rewolucję! Więc dzisiejszy według planu odcinek będzie jutro, a dziś niemniej ważny temat: priorytety. 

Instead of saying „I don’t have time” try saying „it’s not a priority” and see how that feels. Often that’a a perfectly adequate explanation. I have time to iron my sheets, I just don’t want to. But other things are harder. (…) „I don’t go to the doctor because my health is not a priority.” If these phrases don’t sit well, that’s the point. Changing our language reminds us that time is a choice. If we don’t like how we’re spending an hour, we can choose differently.

Spróbuj powiedzieć – „nie idę do lekarza, nie spędzam czasu z dziećmi, nie czytam – bo moje zdrowie / dzieci / rozwój to nie są moje priorytety”. Jak się z tym czujesz? Jeśli źle, to znak, że właśnie znalazłaś/eś temat, którym powinieneś się zająć. A nie zasłaniać się, że nie masz czasu. 

To zdanie bardzo dało mi do myślenia, właśnie w kontekście zdrowia. Wizytę u ginekologa i badania okresowe odkładam od początku roku. Oczywiście stale zasłaniając się brakiem czasu. Dzisiaj uzmysłowiłam sobie, że tak naprawdę nie uczyniłam z mojego zdrowia mojego priorytetu…

Komentowanie, udostępnianie, polecanie znajomym, wspominanie o mnie przy kieliszku wina i „lajkowanie” fanpage’a na Facebooku jest szalenie mile widziane, więc wybierz (przynajmniej) jedno z powyższych i just do it! Będzie to dla mnie najlepszą motywacją do dalszej pracy. A jeżeli chcesz pogadać, podzielić się swoją historią, o coś zapytać albo nawiązać jakąkolwiek twórczą współpracę – skocz do zakładki KONTAKT i napisz / znajdź mnie na Facebooku.