Odkąd pamiętam jestem fanką zmian. Nowa fryzura? Super. Szalony kolor włosów? Ok. Przeprowadzka do innego miasta? I’m in. Wielbiłam zwłaszcza te zmiany, które sprawiały, że uczyłam się czegoś nowego, które zmuszały mnie do rozwoju. I chciałam nagrać odcinek właśnie o zmianie. Ale kiedy zaczęłam się dłużej nad tym zastanawiać, dotarło do mnie, że nie chodzi mi o zmianę jako taką. Te czasami wcale nie sprawiają, że jesteśmy lepsi. I wtedy wpadłam na właściwe słowo – progres.

Słowo „progres” stało się moim nowym słowem-kluczem. Obok odpowiedzialności, wartości, samoświadomości i kilku innych.

Dla mnie ten progres jest niesamowicie ważny. Tak właściwie jest moim powodem, by rano zwlec się z łóżka. I nie chodzi o to, że jestem perfekcjonistką i czuję, że powinnam być cały czas w pogodni za ideałem. Chodzi mi o to, żeby rozwijać się – na różnych polach. Żeby każdego dnia stawać się lepszym człowiekiem. Chcę robić więcej dobrego i pracować nad swoim charakterem. Zmieniać moje nawyki na coraz zdrowsze. Poprawiać swoją kondycję, swój wygląd, swoje zdrowie. Nie po to, żeby być „idealna”. Po to, żeby wykorzystywać swój potencjał i czas, który jest mi dany. 

Dlatego progres jest dla mnie tak ważny i dlatego dziś o nim mówię.

I dlatego dziś zadaję Ci pytanie. Gdybyś popatrzył/a na siebie sprzed 3 lat i na siebie teraz – czy widzisz postęp? Czy funkcjonujesz lepiej? Lepiej ogarniasz swoje obowiązki? Rozwinąłeś się / rozwinęłaś się w swoim zawodowym obszarze? Nabyłaś/eś jakieś nowe umięjętności? Funkcjonujesz lepiej w relacjach? Jesteś teraz lepszą partnerką / lepszym partnerem dla swojej drugiej połówki niż byłaś/eś 3 lata temu?

Żeby pomóc Ci odpowiedzieć sobie na to pytanie, podrzucam Ci małe narzędzie.

Wydrukuj je, zapisz na komputerze i otwórz w programie graficznym albo narysuj sobie taki schemat odręcznie na kartce papieru. Następnie zastanów się na ile oceniasz swój progres w danej dziedzinie. WAŻNE – nie to, w jakim miejscu uważasz, że jesteś teraz, ale to na ile oceniasz swój progres! Ja na przykład mój progres w dziedzinie duchowości oceniam na mocną 9-tkę, podczas gdy uważam, że ogólnie życiowo jestem może na 5-tce… 

Kiedy już to zrobisz – zamaluj odpowiednią ilość stopni w każdym przedziale i popatrz krytycznie na to, co powstało. Bo widzisz, nie chodzi o to, żeby wszystko było na 10-tce. Ale ważne, by ten progres postępował w miarę równomiernie. Jeśli więc Twój progres w pracy oceniasz na 10, a swoje relacje z rodziną i znajomymi oceniasz na 2, to być może jest to wskazówka, by odpuścić trochę tą pracę i znaleźć czas dla bliskich. 

PS. Podane przeze mnie kategorie to taka podstawa. Możesz oczywiście zmienić ich nazwy albo dodać więcej sfer tak, by dopasować to koło do swojego życia. Ja na przykład rozdzieliłam relacje na rodzinę i znajomych, dodałam psychologię, malarstwo i dietę.

progres temat na dziś

Jestem przeszczęśliwa kiedy komentujesz, udostępniasz, polecasz znajomym lub wspominasz o mnie przy kieliszku wina. Więc wybierz (przynajmniej) jedno z powyższych i just do it! Będzie to dla mnie najlepszą motywacją do dalszej pracy. A jeżeli chcesz pogadać albo nawiązać jakąkolwiek twórczą współpracę – skocz do zakładki KONTAKT i napisz / znajdź mnie na Facebooku.