No i witam Cię już w nowym roku! Uff. Muszę przyznać, że choć poprzedni rok nie był dla mnie w 100% zły, to jednak cieszę się niesamowicie na ten nowy start. Nawet jeśli pandemia nadal trwa i nawet jeśli potrwa nie wiadomo ile. Co by się nie działo – mamy właśnie nowy początek. I podstawę, żeby mieć nadzieję, że przez kolejne 12 miesięcy będzie lepiej. Albo chociaż troszeńkę łatwiej. Jakkolwiek więc z pewną obawą i nieśmiałością podchodzę do robienia sobie wielkich obietnic i wypisywania celów, to jednak postanowiłam zrobić sobie plan na rok 2021. I z całego serca wierzę, że uda mi się w większości go zrealizować!

OLW 2021

Zanim jednak przejdę do sedna… Dwa słowa na temat mojego tegorocznego One Little Word (jeśli nie wiesz co to – posłuchaj TEGO odcinka a wszystkiego się dowiesz!). Otóż w tym roku przyszło do mnie słówko IMPROVE, czyli udoskonalać, ulepszać, poprawiać. I myślę, że idealnie pasuje ono do tego, co chciałabym osiągnąć w kolejne 12 miesięcy! No dobra, skoro to mamy…

… co zatem ten mój plan na rok 2021 zakłada? 
BIZNES

Nie poddanie się, powrót do pracy i rozkręcanie biznesu fotograficznego. A także wprowadzenie takich udoskonaleń w moim biznesie, żeby już nigdy nie znaleźć się w tak ciężkiej sytuacji zawodowo, jak w zeszłym roku… Zapewne więc dodanie działań online oraz zdywersyfikowanie moich źródeł dochodów. 

PROJEKTY POBOCZNE

Tutaj przede wszystkim podcast i podyplomówka. W tym pierwszym chcę wytrwać, nagrywać sporo i konsekwentnie. I znów – tak sobie opracować ulepszony system tworzenia, żeby już nigdy więcej nie mieć tak długich zatorów, jak w 2020! Jeśli zaś chodzi o podyplomówkę (studiuję psychologię pozytywną na UW i od lutego wreszcie rozpocznie się nam drugi semestr), to chcę ją skończyć i wynieść z niej jak najwięcej wiedzy i umiejętności.

ZDROWIE I URODA

Dokończyć swój „tuning”! Wylaserować brwi i zrobić je raz jeszcze, tylko lepiej. Zrzucić jeszcze kilka kilogramów i zacząć jeść jeszcze zdrowiej. Poprawić kondycję i jeszcze bardziej wyrzeźbić ciało. Zadbać o zęby, włosy, paznokcie… Nadal grzecznie jeść witaminy, medytować i wysypiać się. Pełen improvement mojego zdrowia i wyglądu!

NAUKA i ROZWÓJ

Uczyć się, czytać i robić kursy. Już teraz wykupiłam roczny dostęp do Skillshare’a Premium. Mam też kilka kursów zakupionych na Udemy i na Creative Live. A na Kindle’u mam jeszcze ze 100 nie przeczytanych książek. Zamierzam więc to wszystko wykorzystać i uczyć się jak szalona! Do tego bardzo chciałabym podszlifować swój angielski od gramatycznej strony i może wrócić do nauki francuskiego lub włoskiego. Fakt, że oprócz polskiego znam tylko jeden język zawsze mnie niesamowicie frustruje, więc chyba najwyższy czas coś z tym zrobić.

I wreszcie – ŻYCIE

I tutaj plan się zmienił dynamicznie zaledwie przez grudzień. Wtedy planowałam przez ten rok podjąć decyzję z moim narzeczonym gdzie chcemy żyć. Teraz właściwie decyzja już zapadła, więc plan zakłada raczej kupno działki 350 km od obecnego miejsca zamieszkania i być może budowę domu i przeprowadzkę! Choć te dwa ostatnie elementy mogą nie zadziać się już. A oprócz tego oczywiście tematem tego roku jest również ślub, który chcielibyśmy wziąć we wrześniu, ale trzyma nas diecezjalna papierologia… Niemniej – na pewno życiowo będzie się działo w tym roku!

I chyba to właściwie tyle. Oczywiście celów wypisałam sobie znacznie więcej, wiele z powyższych planów rozpisałam dużo bardziej szczegółowo i pewnie gdybym Ci pokazała moją listę to byś się przeraził/a! Ale jak pisałam na wstępie – wyjątkowo weszłam w ten rok z ogromną nadzieją i chęcią działania i mam ochotę mierzyć wysoko, nawet jeśli miałabym wszystkiego nie zrealizować. Choć… Dlaczego nie?:)

Jestem przeszczęśliwa kiedy komentujesz, udostępniasz, polecasz znajomym lub wspominasz o mnie przy kieliszku wina. Więc wybierz (przynajmniej) jedno z powyższych i just do it! Będzie to dla mnie najlepszą motywacją do dalszej pracy. A jeżeli chcesz pogadać albo nawiązać jakąkolwiek twórczą współpracę – skocz do zakładki KONTAKT i napisz / znajdź mnie na Facebooku.