Temat na dziś to podsumowanie 2022 roku. I pewnie nie jest to najlepszy odcinek na wielki powrót po długiej przerwie, pewnie wolałbyś/wolałabyś konkret i wiedzę, a nie moje prywatne pitu-pitu… Ale dla mnie ten temat ma idealny sens w tej sytuacji. Bo jak lepiej oddzielić grubą kreską ten czas nie tworzenia od, miejmy nadzieję, super produktywnego roku, jak nie właśnie podsumowując? Zamykając zeszły, szalony rok i otwierając się na nowe? Dlatego dzisiaj króciutko o tym, co się działo w tym roku, a od następnego odcinka wracamy do psychologii, motywacji, zmiany i całego tego fajnego stuffu.

No dobra a więc podsumowanie 2022 roku

Robiąc je, postanowiłam sięgnąć do mojego starego, rozbudowanego, sprawdzonego schematu, o którym opowiadałam tu więcej w grudniu 2019 roku. Dokładnie TUTAJ. A to dlatego, że po pierwsze przy moim baby brainie wszelkie struktury i pomoce są na wagę złota. A po drugie dlatego, że to był dla mnie naprawdę wyjątkowy rok, ale na maksa dziwny. Z jednej strony minął mi tak szybko, że ledwo go zauważyłam, a z drugiej – czuję jakby trwał trzy lata… Tak więc łatwiej mi go było ogarnąć obudowując się szeregiem pytań, poleceń i konkretnych kroków.

Jeżeli też chciałbyś/chciałabyś sobie pomóc w podsumowaniu swojego roku, to raz jeszcze – mój schemat jest TUTAJ, nawet w wersji do pobrania;) 

Jestem przeszczęśliwa kiedy komentujesz, udostępniasz, polecasz znajomym lub wspominasz o mnie przy kieliszku wina. Więc wybierz (przynajmniej) jedno z powyższych i just do it! Będzie to dla mnie najlepszą motywacją do dalszej pracy. A jeżeli chcesz pogadać albo nawiązać jakąkolwiek twórczą współpracę – skocz do zakładki KONTAKT i napisz / znajdź mnie na Facebooku.